Matko Twój błękitny płaszcz,

jest ogromny jak wody oceanów,

okryj nim  kraj, gdzie ruiny i zgliszcza,

gdzie krew dzieci przelana - za nic.


Krzyczę, płaczę, na zgliszczach nadziei,

gniew rozrywa głowę i serce,

ile jeszcze krwawych nocy i dni? 

ile trupów, ile bomb, ile jeszcze?.

 

Świat zapisze tą krwawą historie,

a morderca  niech zapamięta! ,

ogrom zbrodni, ogrom bólu i strat,

tego nigdy nie zapomni mu świat!.