ZIMA

Biała pani, pachnąca śniegiem,
mrozem, wiatrem i skutym lodem,
trzaskającym kominkiem wieczorem
i herbatą z rumem i miodem

Bałwan stoi na puchu za oknem,
dumnie miotłę unosi do góry,
nos czerwony spłynie mu soplem
a na niebie, gawrony i chmury

Wróble chmarą proszą o jadło,
bo im zimno i głód doskwiera,
mróz na szybach zamazał świat,
śnieg gałęzie na biało ubiera

Zaspy białe i biało dookoła,
skrzą się w słońcu srebrne iskierki,
ogrzej dłonie przy blasku świec
potem serce, najważniejsze jest serce.