O B C Y
Stoisz u wrót, milczysz jak grób,
sam, zagubiony, samotny,
nikt cię nie czeka, chociaż z daleka
przybyłeś, znany - dziś obcy.
Ściana, zasłona, czas cię pokonał,
cisza rozdziera płaszcz,
nawet nie powiesz jak pachnie morze,
głuchy, nie wita cię świat.
Milczeniem krzyczysz, kłębią się myśli,
odchodzisz sam w swoje dni,
wciąż odwrócona od ludzi głowa,
nikt cię nie żegna, nikt.