PIEŚŃ DO MATKI
Matko moja do Ciebie wołam,
bo w życiu tak jak mnie uczyłaś,
jest tylko jedna wielka miłość,
choć nie wiem czy usłyszysz w ciszy,
to serce moje głośno krzyczy
a obraz już zaciera czas.
Matko moja, chcę Ci powiedzieć
o naszym starym życia drzewie
o tej gałęzi co odrosła tak, jak
zielona mocna sosna.
Na pewno jesteś już u siebie
i dobry anioł Ciebie wiedzie,
gdzieś po błękitnym jasnym niebie,
zamknęłaś drzwi niebieskich bram.
Posród modlitwy słów wylanych,
jest obraz rąk Twych spracowanych
i siwe włosy posrebrzane, lśniące,
jak wody rzek zaspanych.
Matko moja do Ciebie wołam,
byś gdzieś z zaświatów mlecznej drogi
mój szept cichutki usłyszała,
co pieśnią leci tam w przestworza
i prośbą jest do Ojca Boga,
by Ciebie strzegł w lawinie chmur
i śpiewał Ci anielski chór.
Bo życiem swoim zasłużyłaś,
na wieczny raj i moją miłośc,
więc klęcząc mówię Ci dziękuję,
za wszystko co mnie kiedyś dałaś,
kiedy tak bardzo mnie kochałaś.
Spokojnie śpi snem wiecznym Mamo,
w bielutkim boskim łożu płyń,
z dobrym aniołem, cichym graniem,
to moje z Tobą pożegnanie.