WIELKANOC


Wiosna wystrzeliła  życiem i radością,
zuchwale  rozpuściły wierzby siwe  włosy
a po drodze krętej, piaszczystej - niepojęte! ,
idzie  Chrystus zmartwychwstały, bosy.

To już kolejna wybrzmi Alleluja,
Wielka Noc cicha, radosna i święta,
zielone żyto w źdźbłach baranka tuli
a słowik bliżej chmur o miłości ćwierka.

A Jezus idzie przed siebie zamyślony,
dotyka bosą stopą piasku na bezdrożach,
przed przydrożnym krzyżem schylił głowę, klęka
i łzę roni - łza krwawa i święta

Dlaczego płaczesz Boże i Człowieku?,
świat wiosną  zaśpiewał i zamącił w głowach,
Ty smutny   wspomnieniem na Golgoty drogach
a nam coraz dalej i dalej do Boga.

Słyszysz dzwonią wszystkie świata dzwony,
więc podnieś się z kolan Synu Boga Żywy
pod postacią chleba, pod postacią wina,
jesteś z nami na zawsze  Jezu nasz prawdziwy,


P A M I Ę T A M

W skupieniu i zamyśleniu - wspominam,
Twój ból i cierpienie i przebite ręce,
bok włócznią rozdarty i ostatnie tchnienie,
ja Twój krzyż pamiętam i krwawiące serce.

Widzę Ciebie idącego.w cierniowej koronie
na wzgórze  Golgoty, wśród gawiedzi
 tłumu i krzyczącej tłuszczy
i głos Twój słyszę co rozdzierał niebo,
Ojcze! czemuś mnie opuscił.

A potem złożono ciało do grobu - pamiętam,
wtedy  słońce gasło zachodem zmęczonym,
kamień odsunięty, został tylko całun,
wszyscy usnęli  a  Ty zmartwychwstałeś .

Odtąd na swoich ścieżkach spotykam Ciebie co dzień,
w zwykłe szare  chwile , nie tylko od święta,
Jesteś motylem, Jesteś starcem szarym,
jesteś matką i dzieckiem, przebiśniegiem  białym,
ja Ciebie  pamietam.

Boska cisza spowiła świat przez Twoją mękę,
radośnie dziś śpiewajmy wszyscy Alleluja,
krwawy ślad odciśnięty na niebieskiej drodze,
ja Ciebie pamiętam,Ty we mnie - ja w TOBIE.